Przed ślubami rocznymi s. Alfonsy K. (29 VII 1922)

Droga i kochana siostro! Dobiegasz za parę godzin do mety, do tej chwili najuroczystszej w życiu, która jest niejako wstępem do szczęśliwego złączenia się z Bogiem w wieczności.
Łódka twego życia długo i różnymi drogami płynęła ku tej ważnej chwili, a dziś już jesteś niejako u portu, ale czy to znaczy, że masz już w nim spocząć? O nie! Jak ten żeglarz masz wylądować, by podążyć w dalszą drogę trudów, przy pracy znojnej i pełnej poświęcenia.