Nowenna chorych i cierpiących za wstawiennictwem Sł. B. Kazimiery Gruszczyńskiej (1)
„Na duchu nie upadaj, zawsze ufaj”
Dzień 1 -
Poczucie osamotnienia
Moja choroba bardzo często zupełnie odbiera mi siły. Nawet wyjście z domu,
spotkanie z bliskimi, bywa niemożliwe. Im dłużej trwa moja choroba, tym
bardziej nawet moi przyjaciele stają się obojętni, często o mnie zapominają,
„bo przecież ona zawsze jest chora”. Coraz bardziej rośnie samotność. A
przecież w tych trudnych chwilach, tak bardzo pragnę spotkania z drugim
człowiekiem, prostego słowa wsparcia, pociechy, chwili zapomnienia o chorobie…
Matko Kazimiero, która powtarzałaś: „Gdy człowiek nic nie widzi przed sobą
tylko krzyż, nikt go nie zrozumie – tylko Bóg jeden” – pomóż mi, abym w
chwilach największej samotności, nigdy o tej prawdzie nie zapomniała.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę
Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do
Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie
umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia.
A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez
Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 2 -
Dlaczego właśnie ja?
Moje cierpienie mnie przerasta. Każdy dzień jest taki sam, pełen bólu i
walki. W niczym nie znajduję pocieszenia. Coraz większa staje się bezradność. I
rodzą się pytania: „Boże, dlaczego właśnie ja muszę tyle cierpieć?”.
Matko Kazimiero, ty sama tak wiele cierpiałaś. A jednak innych umiałaś
podnieść na duchu i wskazać, że droga krzyża jest najpewniejsza. Pomóż mi, abym
zawsze pamiętała, że „cierpienie to droga wybranych”.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 3 –
Gdy ciężarem staje się nawet modlitwa
Z każdym dniem moja słabość jest coraz większa. Najmniejsza czynność staje
się ogromnym wysiłkiem. Niemożliwe jest wyjście do kościoła, ciężarem jest
odmówienie różańca, skupienie na modlitwie. Ale czy to znaczy, że mam zapomnieć
o Bogu?
Matko Kazimiero, ty także
doświadczałaś trudu modlitwy w cierpieniu. Radziłaś swym duchowym córkom, by w
chorobie, kiedy trudno im trwać na modlitwie, łączyły się z Bogiem przez akty
strzeliste, bo „Pan Jezus te strzałki małe do Serca swego przyjmie”. Proszę Cię
Matko, pomóż mi temu Sercu zaufać.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 4 – Za wszelką cenę znaleźć ulgę w cierpieniu
Tak bardzo chcę być zdrowa. Rozpaczliwie szukam
ulgi w cierpieniu. Kolejni lekarze, badania, leki i zabiegi… A gdy nic nie
pomaga… to nawet cudotwórcy, uzdrowiciele, pozytywna energia…
Matko Kazimiero, przez długie miesiące i lata,
chroniczna choroba przykuwała Cię do łóżka.
Jedynymi słowami, jakie wówczas wypowiadałaś były: „niech we wszystkim
się stanie wola Boża”, „niech będzie, jak Bóg chce”. Proszę Cię, wyproś mi
łaskę, abym w moim cierpieniu, z pełnym zaufaniem, mogła nieustannie powtarzać:
„bądź wola Twoja”.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 5 –
Pokora w cierpieniu
Kolejne krępujące badania, zabiegi. Postępuje utrata samodzielności. Muszę
prosić o pomoc przy najprostszych czynnościach, bo coraz trudniej się umyć,
ubrać, samodzielnie spożyć posiłek… Wzmaga się poczucie wstydu, lęku,
poniżenia. Tak wiele trudu kosztuje proszenie o pomoc i jej przyjmowanie.
Matko Kazimiero, całe twe życie było drogą pokory w cierpieniu. Proszę Cię
wspomagaj mnie, abym uwierzyła, że największe nawet upokorzenie: „nic nam […]
nie zaszkodzi, może zaboleć, a to cierpienie wzbogaci naszą duszę”.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 6 -
Duchowa pustka
W mojej duszy zapanowała ciemna noc. Jest taka pustka we mnie. Nic mnie nie
cieszy i wszystko wydaje się bez sensu. W sercu taki straszny ból. Bóg mnie
opuścił. Ta ciemność duchowa jest taka okrutna. Coraz bardziej nacierają
pokusy, a cierpienie i udręka duchowa, wydają się być karą Boga. Czy ona kiedyś
się skończy? Co na nią poradzić?
Matko Kazimiero. Powtarzałaś, że nieprzyjaciel nie śpi, i że mamy czuwać,
by pokus nie brać za upadek i nie trwożyć się, gdy one nacierają. Twoją radą
były słowa: „Kochaj Boga, ufaj bez granic, bądź wierna prawom Jego, a niczego
się nie lękaj”. Pragnę zapamiętać te słowa i uczynić je drogowskazem w chwilach
próby.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 7 –
Choć cierpię, nie mogę zmarnować czasu
Choroba ogranicza moje możliwości. Nie mogę robić rzeczy wielkich, dających
uznanie w oczach ludzi. Ale przecież nie mogę zmarnować czasu. Mogę zrobić tyle
„małych” rzeczy, które Bóg uczyni wielkimi. Mogę Bogu oddać moje cierpienie,
niech On z niego uczyni rzecz wielką. Mogę Mu otworzyć swoje serce.
Matko Kazimiero, za twoją zachętą, pragnę, z moich małych czynów w swoim
sercu „budować Panu nad Pany przybytek, gdzie On chętnie przebywać będzie”.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 8 –
Nie ma nadziei
Straciłam nadzieję. Nie będzie lepiej. Nie wyzdrowieję. Każdy dzień, to
coraz cięższy krzyż i cierpienie. Każda chwila jest walką o życie. Jak długo
jeszcze wytrzymam?
Matko Kazimiero, w najtrudniejszych momentach twego życia mówiłaś, że tylko
wiara łagodzi łańcuch naszych cierpień. Przypominaj mi nieustannie twoją radę:
„Choćby nawet krzyż na krzyż spadał, to uznając w tym wolę Bożą, radość z
poddania się jej, powinna nas uszczęśliwić”.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Dzień 9 – Każdy dzień zbliża do
wieczności
Moja Ojczyzna
jest w Niebie. Pan Jezus poszedł tam pierwszy, by mi przygotować miejsce. Moje
życie zmierza do wejścia na Gody Oblubieńca. Ten czas, jaki mi pozostał, muszę
poświęcić na zdobycie jak najpiękniejszej szaty godowej – świętości.
Matko
Kazimiero. Często powtarzałaś, że czeka nas wieczność – a „będzie taka, na jaką
zarobimy”. Proszę, abym nigdy nie zapomniała o twojej wskazówce, że „każdy
dzień, to ostatni zarobek na wieczność”.
Modlitwa: Boże Ojcze, Lekarzu dusz i ciał, który Sługę Bożą Matkę Kazimierę Gruszczyńską obdarzyłeś darem znoszenia cierpienia i choroby z miłości do Twojego Syna, przez jej wstawiennictwo daj cierpiącym duchowo i fizycznie umiejętność odkrycia wartości własnego bólu oraz siły do mężnego go znoszenia. A jeśli jest to zgodne z Twoją Najświętszą wolą, obdarz ich zdrowiem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
(autor: Ewelina Borger)
Imprimatur Kurii Diecezjalnej Radomskiej z dnia 10.10.2018 r., L. dz. 1358/18, Bp Henryk Tomasik, Biskup Radomski
(autor: Ewelina Borger)
Imprimatur Kurii Diecezjalnej Radomskiej z dnia 10.10.2018 r., L. dz. 1358/18, Bp Henryk Tomasik, Biskup Radomski
Komentarze
Publikowanie komentarza