Myśli Matki Kazimiery Gruszczyńskiej - luty


1. Słyszę, że Cię ogarnia niepokój, lęk. Siostro Kochana, przed wieki Bóg przeznaczył, co jest dla nas najlepszego; ja mam w Bogu nadzieję, że ta choroba zdrowie ci przyniesie, zwycięży inne choroby.

2. Módl się, [ale] nie możesz obciążać się długimi modlitwami, poważną medytacją, wynagrodzisz aktami strzelistymi. Pan Jezus te strzałki małe do serca przyjmuje i temu Sercu zaufaj.

3. Oddaję Cię opiece Bożej i Matki Najświętszej. Bóg z Tobą.

4. Tyle mi smutku robisz, że tak cierpisz, choć wszelkie cierpienia to droga wybranych. Oby tylko umieć wykorzystać te dane nam skarby.

5. Modlimy się, wołam jak umiem do Pana Jezusa, abyś jak najprędzej przyszła do sił, ale zawsze powtarzam: wola Twoja jest ta, niech to otrzyma, co jest z większą chwałą Bożą i dobrem jej duszy.

6. [...] Ofiarowałam za Siostrę Komunię świętą, błagając Pana Jezusa o pomoc i łaskę, o światło.

7. [...] Nadal obiecuję Ci modlitwę swą. Módlmy się wzajemnie [za siebie].

8. Dodam tylko słowa: Królestwo Boże w nas jest; o ile wejdziesz w siebie, o tyle w tych słowach znajdziesz siłę i prawdziwe szczęście.

9. Życzę Ci z całego serca, aby święty Patriarcha [Franciszek] swą przemożną przyczyną wyjednał Ci hojność łask Bożych, wzbogacenie się w cnotach, jakimi sam jaśniał i życiem swoim przekazał. To nasz cel, to nasze powołanie i w tym dążność jako do prawdziwego szczęścia.

10. [...] Życzę dużo łaski Bożej; ażeby otrzymać dużo, trzeba pilnować się, aby otrzymanej nie stracić.

11. Łaska łaskę pomnaża, my to same odczuwamy, jeżeli pracujemy nad życiem wewnętrznym. Jak to wtedy nam jasno, błogo, jaki spokój w duszy. Takie momenty każda przechodzi i powinno nas to zachęcić do czuwania, pokonywania się, mówiąc "wszystko dla Pana Jezusa".

12. [...] Przesyłam życzenia pokoju ducha, to w tym jest skarb niewyczerpany - uzyskać pokój. To nie jest tak łatwo, to praca nigdy niewykończona, a im głębiej wchodzimy, tym większa kopalnia. Przez ciężką pracę do wielkich skarbów.

13. Środkami do osiągnięcia [pokoju] - [są] przede wszystkim modlitwa z wiarą i ufnością, następnie wytrwałość przy ustawicznym zaparciu się siebie.

14. Nie dociekaj swych racji, ulegaj pokornie dopustowi Bożemu, miarkuj słowa, ograniczaj się w mowie, a więcej znajdziesz czasu na rozmowę z Bogiem. Tam jedynie szukaj szczęścia i na pewno znajdziesz.

15. Wszystko, co mi Pani pisze, to nie głos natury, to światło Boże bezpośrednio Pani udzielone, które Ją pewnie prowadzi jak niegdyś Trzech Króli. Jest się nad czym zastanowić, kornie Bogu za te dary dziękować i gorąco błagać o wytrwałość i wierność wezwaniu Bożemu.

16. O, jakież są cudowne drogi Boże.

17. Całe życie Pani [...] to jedno pasmo szczególnych łask cechujące wyższe powołanie. Dotąd, o ile zrozumieć i wyczuć mogłam, idzie Pani za tą gwiazdą przewodnią i dobrze Jej z tym, wesoło, jasno w duszy.

18. Ale bądźmy gotowi, że może to światło przyćmić się chmurami przeciwności, trudności, walki i pokus różnych. Przecież nieprzyjaciel nie śpi. Oj, czuwa, dziś może z większą przebiegłością niż kiedykolwiek, ale mimo to on siły nie ma, aby skrępować wolę naszą.

19. Przygotowując się na [...] walkę, módlmy się, ufajmy i wsłuchujmy się w głos Boży, a znajdziemy [siły] tam, dokąd łaska Boża nas wzywa.

20. Przy największym usiłowaniu nie zdołamy ocenić łaski powołania.

21. [Chcę Ci życzyć], abyś pracując wytrwale przy łasce Bożej, doszła do tej gorliwości, jakiej Twój Pan od Ciebie oczekiwać będzie.

22. Niech wszyscy święci [...] wybłagają Ci hojne błogosławieństwo nieba.

23. Niech moment przemiany sukni da Ci odczuć głęboko, wyryje nigdy nie zatarte uczucie zamarcia dla świata (nade wszystko dla siebie), a to jest najtrudniejsze.

24. Z chwilą przyjęcia szaty wchodzisz w inny świat, obcuj w nim na każdy dzień.

25. Całym sercem odczuwam Twą boleść, gdyż w tych samych warunkach przeszłam ten cios. Wiem, jaki to ból szarpie.

26. Ale [...] jakaż to dla nas pociecha, że możemy, z wiarą wziąwszy ten krzyż, iść z nim pod krzyż Chrystusów; ile tam siły, ile ulgi, ulgi prawdziwej, której żadne słowo ludzkie dać nie może.

27. Wiem, że cierpisz, inaczej być nie może [...], ale ufam, że łaska Boża przyjdzie Ci w pomoc, aby cierpieć z pożytkiem duszy, poddając się we wszystkim woli Bożej.

28. Jak człowiek cierpi, to z większym zrozumieniem wymawia te słowa: "Bądź wola Twoja".

29. [...] Moje najdroższe [siostry] przygotowujmy serca nasze, oczyszczajmy, najpierw brudy złości naszej natury zmywajmy łzami szczerego żalu, a przyozdabiajmy aktami gorących postanowień tej dobrej woli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz