Jutro, 17 września, przypada 95. rocznica śmierci Czcigodnej Służebnicy Bożej m. Kazimiery Gruszczyńskiej. Z tej okazji w Kozienicach odbędzie się diecezjalny dzień modlitw o jej beatyfikację.
Matka Kazimiera Gruszczyńska zmarła 17 września 1927 roku. Była założycielką i pierwszą przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Cierpiących. Zalożenie nowego zgromadzenia polecił jej bł. Honorat Koźmiński.
- Od wczesnego dzieciństwa czuła powołanie do życia zakonnego. Odznaczała się wielką pobożnością, każdego dnia uczestniczyła we Mszy św. i przystępowała do Komunii św. Mimo wielu obowiązków zawsze znajdowała czas na modlitwę i czytanie książek religijnych, a także odwiedziny chorych. Kiedy miała 21 lat, publicznie złozyła ślub czystości jako potwierdzenie pierwszego prywanego ślubu uczynionego w 10. roku życia - mówi s. Lucyna Czermińska CSFA, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego m. Kazimiery Gruszczyńskiej.
- Umiłowała modlitwę i we wszystkim szukała woli Boga, także w cierpieniach, których doświadczała - akcentuje.
Mówiąc o aktualności przesłania m. Gruszczyńskiej, s. Lucyna wskazuje, że stała się ona inicjatorką wielu dzieł na rzecz chorych i cierpiących, w tym: lecznic, ambulatoriów, przytułków, sierocińców oraz szpitala dla ubogich matek. Była także fundatorką dwóch kościołów w Warszawie i Kozienicach.
Zmarła w opinii świętości. Pochowana została na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. 18 i 19 marca br. dokonano ekshumacji, rozpoznania i przeniesienia jej doczesnych szczątków do kaplicy bocznej kościoła św. Józefa w Kozienicach, do miasta, w którym się urodziła i gdzie umarła.
W 2013 roku zainaugurowany został jej proces beatyfikacyjny. 9 kwietnia br. Papież Franciszek podpisał zgodę na promulgcję dekretu o heroiczności cnót m. Kazimiery. Do beatyfikacji konieczny jest cud otrzymany przez jej wstawiennictwo. Postulacja odbiera wiele świadectw dotycząych łask od Boga dzięki jej pośrednictwu. Jednak wciąż nie została wybrana ta, która mogłaby być badana w procesie o cud konieczny do beatyfikacji.
- Otrzymywane łaski dotyczą wielu aspektów życia, znaczna ich część to podziękowania za narodziny dziecka, za pomyślne rozwiązanie mimo trudnego przebiegu ciąży - podkreśla s. Lucyna Czermińska.
Odpowiada na prośby
Jedno z ostatnich świadectw dotyczy Wojtusia. W tym przypadku ciąża przebiegała bez zarzutów, trudności pojawiły się w czasie rozwiązania. Poród siłami natury musiał zakończyć się cesarskim cięciem. Dziecko urodziło się z niedotlenieniem. Natychmiast zaczeła się walka o jego życie i o to, aby zniwelować konsekwencje niedotlenienia. Jednocześnie siostry ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Cierpiących podjęły modlitwy przez wstawiennictwo m. Kazimiery Gruszczyńskiej. Obecne wyniki wskazują, że stan noworodka jest bardzo dobry.
- Wiele jest takich świadectw, które pokazują przekonanie ludzi o tym, m. Gruszczyńskiej przypisują wyproszenie łask, o które prosili. Ona uczy tego, jak przyjmować krzyż - zwraca uwagę s. Lucyan Czermińska. Jak zaznacza, dzień rocznicy śmierci m. Gruszczyńskiej jest szczególną okazją do modlitwy o jej beatyfikację i orędownictwo.
Jutro w Kozienicach odprawiona zostanie Msza św. o łaskę beatyfikacji Czcigodnej Służebnicy Bożej m. Kazimiery Gruszczyńskiej. Uroczystość w kościele parafialnym pw. Świętego Krzyża w Kozienicach przy ul. Kochanowskiego 2 rozpocznie się o godz. 17.30 Koronką do Miłosierdzia Bożego. Eucharystii o godz. 18.00 przewodniczyć będzie ks. prałat Marek Fituch, kanclerz Kurii Diecezji Radomskiej.
Na stronie http://www.kazimieragruszczynska.eu zamieszczonych jest wiele inforamcji, w tym modlitwy przez przyczynę m. Kazimiery Gruszczyńskiej.
Źródło: Małgorzata Bochenek, Przyjąć krzyż, w: Nasz Dziennik nr 215/16.09.2022, s. 13.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz