Ze wspomnień matki Kazimiery Gruszczyńskiej
Najdroższym moim siostrom ku pamięci na dzień dzisiejszy.
Wielki, święty jest on dla mnie, bowiem jest rocznicą ofiarowania się na służbę Bożą w Kozienicach dnia 11 XII 1869 r. w czasie Mszy Świętej przed ołtarzem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w godz. 7.00–8.00. Dziś dopełniły się dni pięćdziesięciolecia w naszym oratorium przed ołtarzem św. Józefa w tejże godzinie. Wielki dzień Miłosierdzia Bożego. Jak umiałam, składałam swe nieudolne dziękczynienia za ten nadmiar łaski Bożej, że mnie powołać i tyle lat znosić raczył. Ile mego ducha stać, modliłam się za moje ukochane siostry, obejmując sercem wszystkie domy, żebrałam dla nich o łaskę ducha iście zakonnego, by gorliwość o chwałę Bożą z każdym dniem się wzmagała, panował duch poświęcenia, miłości wzajemnej i bliźniego, a materializm nie miał ponęty. Bądźcie baczne, zwłaszcza przełożone, na te zręczne podszepty szatana „o tę zabiegliwość dla podstawy bytu”. Pan Jezus o swoich pamięta. Pracę nam przekazał swym testamentem nasz Ojciec] Święty Franciszek, ale odróżnijmy zawsze pracę w duchu Bożym od materializmu, gdzie ćwiczenia ustępują z pierwszego placu. Niech Was Bóg od tego ustrzeże, bo w tym zguba ducha zakonnego, który jest naszym jedynym celem. Na pamiątkę dnia dzisiejszego ofiaruję Wam obrazeczek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny dany mi przez o. Honorata z błogosławieństwem. Do tego dołączam i ja swoje macierzyńskie błogosławieństwo dla tych, co są i w przyszłości – jeżeli w tym wola Boża – będą, opiece tej Matki Bożej wszystkie oddaję i modlitwie się Waszej polecam, tak w życiu jak i po śmierci.
Wasza matka Maria od Świętego Józefa, dnia 11 XII 1919 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz