List do s. Marii Szymczak

1.12. (54). 

Ponieważ odczuwam, że z serca życzysz, aby można wykończyć kościółek i winszujesz mi tego szczęścia, że go buduję – jest rzeczywiście w tym wielkie szczęście, ale to nie tylko moje – ale nas wszystkich, boć to nasze a nie moje. Ale, moja Siostro, pamiętaj o tym, że każda z nas jest obowiązana i przy łasce Bożej może budować Panu nad Pany przybytek w sercu swoim i w nim składać ofiary – i z trudności, i z pociech, z aktów upokorzeń, z aktów miłości Boga i bliźniego, z pracy, wyrzeczenia się siebie, pokonywania swej natury – a czynić wszystko dla Pana Jezusa. Nade wszystko, aby nie szemrać, starszych nie krytykować. Im nie zaszkodzisz, tylko Twej duszy. Buduj więc kościółek Panu nad Pany w sercu swoim, a to ci da szczęście, pokój duszy, i tego Ci życzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz